Torowe mistrzostwa Europy we Francji
Adrian Tekliński (z lewej) zdobyl dziś srebro w scratchu.
Od srebrnego medalu Adriana Teklińskiego w scratchu rozpoczęli Polacy torowe mistrzostwa Europy w podparyskim Saint-Quentin-en-Yvelines.
Adrian Tekliński przystąpił do scratchu jako brązowy medalista w tej konkurencji z ubiegłorocznych mistrzostw. Tym razem pojechał jeszcze lepiej i jeszcze uważniej. Zaatakował razem Gaerem Suterem ze Szwajcarii i w dwójkę zdołali nadrobić okrążenie nad peletonem. Na kresce szybszy okazał się Suter, ale Polak mógł się cieszyć ze srebra. Trzecie miejsce zajął Wim Stroetinga (Holandia).
Adrian Tekliński (z lewej) i Wojciech Pszczolarski na torze samochodowym "Poznań", 15 września 2016. To byla bardzo szybka jazda treningowa przed torowymi mistrzostwami Europy we Francji.
Fot. Piotr Kurek
Poniżej moja relacja z 15 września 2016 po kolejnym czwartku kolarskim
Torowcy dali dziś czadu
Najszybszy czwartek kolarski w tym roku
Adrian Tekliński (od lewej) i jego koledzy na torze samochodowym "Poznań", 15 września 2016.
Fot. Piotr Kurek
Adrian Tekliński i Wojciech Pszczolarski, dwaj znakomici torowcy, przyjechali dziś do Grodu Przemysła, by na torze samochodowym "Poznań" przeprowadzić trening kolarski - w ramach czwartków kolarskich. Oni i ich koledzy z reprezentacji Polski dali pokaz swych umiejętności i szybkiej jazdy. Nie byli klasyfikowani, ale przyłożyli się do rekordowej prędkości w tym roku.
To był siedemnasty czwartek kolarski w tym roku. Tym razem do pokonania było 12 rund, czyli 49032 metry. Wystartowało ponad 100 kolarzy, w tym kilka kobiet.
Pierwsze śmiałe ataki podjęli młodzi zawodnicy Cartusii Kartuzy - rówieśnicy, 19-latkowie Szmon Sajnok i Damian Sławek - reprezentanci Polski. I oni, i peleton pędził dziś na złamanie karku. Pędził bezpiecznie i bez upadków.
Co chwilę zmieniali się główni prowadzący, do których zaliczyć trzeba reprezentantów Polski na torze: Adriana Teklińskiego i Wojciecha Pszczolarskiego oraz ich jeszcze czterech kolegów Michała Rzeźnickiego, Daniela Staniszewskiego, Szymona Sajnoka i Damiana Sławka.
Do tej pory, podczas szesnastu czwartków kolarskich 2016, średnie prędkości wahały się w granicach 43-45 km na godzinę. Dziś za sprawą naszych czołowych torowców, dla których był to solidny trening przed Mistrzostwami Europy w kolarstwie torowym, czołowa grupa zameldowała się na mecie po godzinie 2 minutach 25 sekundach.
Padł rekord prędkości - 47,12 km na godzinę.
C wszyscy, którzy dziś byli na torze samochodowym "Poznań" byli pod wrażeniem naszych torowców, którzy chcą się tutaj jeszcze niebawem pojawić, też treningowo - bez klasyfikowania, by być dobrze przygotowanymi do europejskiego championatu na torze.
Za swą postawę dostali dziś brawa od zawodników i kibiców. Pokazali się jako świetna ekipa i nie zdziwię się wcale, że przywiozą w końcu października z Francji (miejscowość Championships Montigny-le-Bretonneux koło Paryża) do Polski medal w wyścigu drużynowym.
Piotr Kurek
|