Sześciu wspaniałych w Wieleniu dało
pokaz jazdy na dystansie 100 kilometrów
Andrzej Kaiser i Maciej Kasprzak na 100-kilometrowej trasie "Michałków". Wieleń, 24 września 2016.
Fot. FOTOMTB.pl
Andrzej Kaiser z Bytowa (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) wygrał dziś maraton MTB "Michałki" na dystansie 100 kilometrów. O swe zwycięstwo, o swój sukces musiał walczyć do samego końca. Tuż za nim przyjechało, jeden za drugim, jeszcze pięciu zawodników. Była to najbardziej zacięta rywalizacja na trasie Giga w trzynastoletniej historii tego najstarszego maratonu na rowerach górskich w Wielkopolsce.
Wystartowali punktualnie o godzinie 10. Z jednej strony elita polskich maratończyków (Andrzej Kaiser, Krzysztof Krzywy, Bartosz Banach, Maciej Kasprzak, Bartosz Kołodziejczyk, Bartłomiej Oleszczuk), z drugiej wielu amatorów, którzy dziś postanowili swym wysiłkiem uczcić pamięć Sebastiana Swata, zmagając się z dystansem 100 kilometrów.
Sebastian Swat przed rokiem wygrał "Michałki" na trasie Giga. Zawodnik z Przeźmierowa zmarł nagle w listopadzie ubiegłego roku. Dzisiejsze ściganie na Giga było swoistym oddaniem hołdu fanowi MTB i studentowi medycyny. Ten trud podjęli jego ojciec Jacek Swat, brat Sylwester Swat, także wiele innych osób - między innymi Jacek Głowacki i jego córka Carmen, Karol Podbrożny.
Dla nich - Sylwestra Swata (z lewej) i Jacka Swata - dzisiejsza jazda na 100 km była poruszającym czasem wspomnień o Sebastianie - o bracie i synu.
Fot. Radosław Janecki
Mówiąc krótko, dystans Giga nigdy nie miał podczas "Michałków" takiej frekwencji jak dziś (75 osób, w tym osiem kobiet). Od początku jazdy uformowała się prawie dziesięcioosobowa grupa. – Straciłem z nimi kontakt po godzinie jazdy - mówił już za końcową kreską Piotr Cibart ze Szczecina (Baltic Home Śwonujście), siódmy open na mecie.
Komunikaty, które napływały z trasy na Stadion Miejski im. Józefa Nojiego przez ponad trzy godziny, zawierały w swej treści informacje o tym, że na czele jadą zawodnicy z następującymi numerami startowymi: 195 (Andrzej Kaiser), 204 (Krzysztof Krzywy), 201 (Bartosz Kołodziejczyk), 211 (Bartłomiej Oleszczuk), 173 (Bartosz Banach) i 198 (Maciej Kasprzak). Tak było po 40 kilometrze, tak też i było na 28 km przed metą.
Ta szóstka pojawiła się po trzech i pół godzinie w okolicach Stadionu Miejskiego. Prowadził Andrzej Kaiser, za nim jak cień sunął Krzysztof Krzywy, pozostała czwórka za nimi.
Małgorzata Zellner w dynamicznej jeździe między drzewami.
Fot. FOTOMTB.pl
Andrzej Kaiser pierwszy wjechał na bieżnię, za nim Krzysztof Krzywy. Bytowianin zagiął się nad kierownicą, wyraźnie przyspieszył, ale przez trzysta metrów musiał odpierać ataki rywali. Udało się, wygrał w ładnym stylu, w dobrym czasie.
Krzysztof Krzywy był drugi, Maciej Kasprzak - trzeci, Bartosz Banach - czwarty, Bartosz Kolodziejczyk - piąty, Bartłomiej Oleszczuk - szósty. Różnice czasowe między zwycięzcą a szóstym zawodnikiem wyniosły raptem 15 sekund.
To był napiękniejszy wyścig na najdłuższej trasie w calej trzynastoletniej historii "Michałków". Nigdy dotąd nie zdarzyło się, by sześciu kolarzy przejechało 100 km obok siebie i finiszowało na bieżni jak szosowcy.
Lekarze i medycy z całej Polski rywalizowali w Mistrzostwach Polski w maratonie MTB.
Fot. Radosław Janecki
Wśród kobiet wygrała na Giga Magdalena Hałajczak przed Katarzyną Hendrzyk-Majewską (obie z Poznania, obie z Euro Bike Kaczmarek Electric Teamu), trzecia była Anna Świrkowicz z Gdyni.
Dystans Mega (57 km) padł łupem Michała Górniaka z Poznania (Duda Cars TP-LINK Rybczyński Team) i Małgorzaty Zellner z Poznania (Euro Bike Kaczmarek Electric Team).
Trasę Mini (37 km) najszybciej pokonali: Artur Sobkowiak z Piły i 17-letnia Anna Sagan ze Starego Kurowa.
Artur Sobkowiak i Michał Gehrke - dwaj najlepsi zawodnicy na trasie Mini.
Fot. FOTOMTB.pl
Integralną częścią imprezy były Mistrzostwa Polski lekarzy i medyków w maratonie MTB. Koszulki mistrzów Polski wywalczyli, między innymi, Tomasz Kaczmarek (stomatolog) i Dariusz Szkudlarczyk (ortopeda).
W maratonie MTB "Michałki" ścigało się prawie 500 osób, w zawodach rowerowych dzieci i uczniów wzięło udział 189 dziewcząt i chłopców. W tych ostatnich nagrodami było aż pięć rowerów.
Pogoda dopisała jak zwykle, władze (pani burmistrz Wielenia Elżbieta Rybarczyk, jej zastępca Jan Graczyk, starosta czarnkowsko-trzcianecki Tadeusz Teterus, poseł Krzysztof Paszyk) honorowały najlepszych na trzech dystansach. Panowała przyjazna atmosfera, nagród było dużo i to dobrych. W losowaniu głównej - przyczepki samochodowej marki Brenderup (wartości kilku tysięcy złotych) - szczęście dopisało Łukaszowi Migowskiemu z Piechcina.
Oni zrorganizowali maraton MTB "Michałki" już po raz trzynasty.
Fot. Radosław Janecki
Ci, którzy dziś byli w Wieleniu, w większości zapowiedzieli swój udział w "Michałkach" za rok. W imprezie na medal zorganizownej znów we wrześniu, znów w słońcu, znów z dużą pulą dobrych nagród.
Piotr Kurek |