Jestes 42302898 gosciem na naszej stronie
Aktualizowano:
2024-09-02
Kacper Mizuro mistrzem Polski
Zawodnik z Leszna pokonał
ponad 60 rówieśników - juniorów młodszych
Kacper Mizuro chwilę po zakończeniu wyścugu - z mamą i siostrą.
Fot. Piotr Kurek
Kacper Mizuro mistrzem Polski. Zawodnik z Leszna, junior młodszy - rocznik 2008, dziś w imponującym stylu wygrał wyścig w Drzonkowie podczas 86. Mistrzostw Polski w kolarstwie przełajowym. Prowadził praktycznie od pierwszych metrów, przez cztery rundy, aż do finiszowej kreski. Był lepszy od 64 zawodników swej kategorii wiekowej.
Dojechał do mety. Cieszył się bardzo ze swego sukcesu. Mama (Pani Maja) roniła łzy, tatę (Pana Wojtka) rozpierała radość.
Objął prowadzenie na pierwszej rundzie, na kolejnych (były cztery okrążenia) zwiększał przewagę nad rywalami. Miał już prawie minutę bezpiecznej różnicy, ale przytrafił mu się pech. To było na drugiej rundzie.
– Przewrócił się, podniósł, wskoczył na rower. I nic, nie może jechać. Zorientował się, że łańcuch mu się zablokował. Uporał się z problemem i stracił około 20 sekund - to słowa ojca, Pana Wojciecha Mizuro. – Ale pognał, pojechał, zwyciężył. Zdobył tytuł mistrza Polski dla siebie, dla kolarskiej rodziny (Pan Wojciech Mizuro jest szefem teamu REAL 64-sto), dla leszczyńskiej społeczności rowerowej. I dla teamu wielce przyszłościowego, jakim jest Pho3nix Cycling Team.
Na mecie cierpiał. Zmarzł podczas ponad 38 minut pedałowania. Od drugiego na mecie Bartosza Łyżwy (UKS Avatar) był lepszy o całych 20 sekund. Krzysztof Gdula (kolega z Pho3nix Cycling Team) zameldował się na mecie 43 sekundy za nim.
Mistrz Polski urodził się 10 kwietnia 2008. Jest pierwszorocznym juniorem młodszym, jeszcze nie ukończył piętnastu lat. Przed rokiem w Gościęcinie, na poprzednich Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym, zdobył brązowy medal wśród młodzików. W ostatnich dwóch latach urósł, zmężniał, dziś brawurowo jechał po koszulkę mistrza Polski.
Kacper Mizuro - mistrz Polski. Z lewej Bogdan Czarnota - jego trener, z prawej mama z siostrą oraz wiecle zasłużony dla polskiego kolarstwa Kazimierz Prokopyszyn.
Fot. Piotr Kurek
Było deszczowo, zimno, Kacper pędził zdeterminowany, by wygrać. Ma dobrego trenera, przyszłościowy team (młode polskie talenty). Dziś wygrał solo, dwa dni temu, w piątek 13 stycznia, kończył jako ostatni zwycięską jazdę swej drużyny w rywalizacji sztafet.
Kacper Mizuro w miniony weekend potwierdził, że ma papiery na kolarstwo, na wygrywanie. Obserwuję go od najmłodszych lat, gdy brał udział w wyścigach dzieci, jak się rozwija, jak wspierają go rodzice. I jaki klub obecnie reprezentuje.
Leszno ma mistrza Polski, Wielkopolska ma mistrza Polski. Kacper byłeś dzisiaj najlepszy spośród grona 65 juniorów młodszych, w najliczniej obsadzonej kategorii wiekowej. Życzę Tobie kolejnych sukcesów i pięknej kariery sportowej!