Paweł Garczyk pokazał klasę w Trzebani
Znani zawodnicy (Mariusz Chyla - od lewej, Przemysław Rozwalka, Bartłomiej Oleszczuk, Maciej Kaspzrzak i Grzegorz Grabarek) na trasie maratonu MTB w Trzebani pod Lesznem.
Fot. Piotr Kurek
Ma 20 lat, dwa tytuły mistrza Polski w kolarstwie górskim (w kategorii junior) i dobrze zapowiadającą się przyszłość sportową. Paweł Garczyk przyjechał dziś z Obornik Śląskich w okolice Leszna, by wystartować w Kryterium Leśnym w Trzebani i na najdłuższym dystansie (49 km) pewnie triumfował. Na mecie nie krył radości, podobnie cieszyli się jego rodzice - mama Agnieszka i tata Kazimierz.
Dwa lata temu (rok 2018) zdobył jako junior dwa tytuły mistrza Polski w kolarstwie górskim: w Wiśle w maratonie MTB, w Mrągowie natomiast w cross country. Niejeden raz przywdziewał już koszulkę reprezentanta Polski poza granicami naszego kraju. Mieszka w Obornikach Śląskich, od siedmiu lat zajmuje go kolarska jazda po wertepach...
Najlepsi na dystansie Mega: 2. Piotr Przybył, 1. Paweł Garczyk i 3. Mariusz Chyła. Z lewej Wojciech Mizuro - organizator imprezy.
Fot. Piotr Kurek
Dziś na starcie rywalizacji na trasie 49 km (7x7 km) stanęło prawie 60 osób, w tym kilka kobiet. Nazwiska Bartłomieja Oleszczuka, Przemysława Rozwalki, Grzegorza Grabarka, Przemysława Papieża, Mariusza Chyły, Macieja Kasprzaka mają swą sportową wartość nie tylko w Wielkopolsce.
Po ulewach w dwóch ostatnich dniach (piątek i sobota) tu i ówdzie na trasie potworzyły się kałuże i bajorka, ale specjaliści MTB pedałowali dzielnie i szybko, nie zważając na przeszkody powstałe po deszczach. Po pierwszej rundzie uformowała się 8-osobowa czołówka, która jechała z prędkością średnią powyżej 28 km na godzinę. I pokonywała ona okrążenie po okrążeniu. Na finiszu, pod górkę po kostce brukowej, najszybszy okazał się właśnie Paweł Garczyk (Oś Racing Team). Za nim finiszowali Piotr Przybył z Poznania (Team Berotu) i Mariusz Chyła z Kąkolewa (Real 64-sto).
– Pierwszy raz tutaj startowałem. Podobało się, ale przez siedem rund nie było okazji, by uciec rywalom - mówił za linią mety zwycięzca, student AWF we Wrocławiu. – Zadecydował finisz.
Wśród pań triumfowała Izabela Gościańska z Poznania (Real 64-sto) przed Magdaleną Musielak z Lipna (Strefasportu.pl MW Invest) i Sylwią Tumiłowicz z Góry (DGR Racing Team).
Mega, 49 km - wyniki
Kobiety
1. Izabela Gościańska - 01:35:41,63
2. Magdalena Musielak - 01:46:07,96
3. Sylwia Tumiłowicz - 01:49:58,26
4. Katarzyna Dąbrowicz - 01:50:31
Sklasyfikowano 4 zawodniczki
Mężczyzni
1. Paweł Garczyk - 01:27:20,02 (zwycięzca kategorii M2)
2. Piotr Przybył - 01:27:20,37 (drugie miejsce w M2)
3. Mariusz Chyła - 01:27:23,06 (zwycięzca kategorii M5)
4. Kacper Jabłoński - 01:27:25,78 (trzecie miejsce w M2)
5. Przemysław Papież - 01:27:27,77 (zwycięzca w kategorii M4)
6. Paweł Grabarek - 01:27:29,12 (zwycięzca w kategorii M3)
Sklasyfikowano 46 mężczyzn
Dzisiejsza impreza w pięknym lesie pod Trzebanią miała dwie odsłony. W tej pierwszej, o godzinie 10,00, rozpoczęli ściganie amatorzy MTB na dystansie Mini (28 km). Było ich łącznie (pań i panów) 140. Triumfował Kacper Fiszer z Łoniewa (Real 64-sto) przed Jakubem Mądrym z Kąkolewa (Strefasportu.pl MW invest) i Mateuszem Siejakiem z Kiekrza (niestowarzyszony). Trzy najlepsze panie na tej trasie to: 1. Marta Kaczmarek (R-Team Rydzyna), 2. Patrycja Langner ze Starego Bojanowa (ŚTC Śmigiel), 3. Kinga Mocek z Leszna (SzawerMTB Team Leszno).
Przed startem do wyścigu na dystansie 28 km.
Fot. Piotr Kurek
W poszczególnych kategoriach na Mini zwyciężali: K2 - Marta Kaczmarek (R-Team Rydzyna), K3 - Patrycja Langner (ŚTC Śmigiel), K3 - Kinga Mocek (Szawer MTB Team Leszno), K4 - Agnieszka Rychlicka (Kwisa Lubań), M1 - Kacper Bartkowiak (Real 64-sto), M2 - Kacper Fiszer (Real 64-sto), M3 - Przemysław Ratajczak (Metabo Tora Bike Leszno), M4 - Dominik Kaczmarek (Galibier Bikefun Team), M5 - Dariusz Walczak (Pozytywnie zakręceni), M6 - Jerzy Neumann (Euro Bike Kaczmarek Electric Team).
Dzisiejsza impreza w Trzebani była tak na dobrą sprawą pierwszą w Wielkopolsce dla fanów MTB od momentu wybuchu pandemii koronawirusa. Zorganizował ją niezastąpiony Wojciech Mizuro z kolegami i przyjaciółmi. Taka inicjatywa spodobała się entuzjastom tego rodzaju kolarstwa nie tylko z naszego regionu, ale i z Wrocławia, Zielonej Góry, Kargowej, Sulechowa, Głogowa, Lubania i Sławy. Barwy Poznania z godnością reprezentowały panie (Izabela Gościańska i Monica Abreu-Głowacka) oraz mężczyzni, z których trójka (Marek Ostrowski, Artur Schaefer i Jan Zozuliński) stawała na podium.
Niedziela 28 czerwca 2020 zapisuje się jako dobry znak powrotu do rowerowego ścigania, co słyszało się dziś wyraźnie w pięknym lesie między Lesznem, Kąkolewem i Trzebanią.
Piotr Kurek
|