R E K L A M A :
 Newsletter >
 Wyslij znajomym >
 Dodaj do ulubionych
  Szukaj na stronie.
Jestes 41035212 gosciem na naszej stronie
Aktualizowano: 2024-03-15
Maraton MTB wielu debiutantów

 

Michał Wojciechowski i Luzer Team stawiają
na radość rowerowej jazdy i wielce swobodny stosunek do sportowej przygody


Michał Wojciechowski, informatyk wysokiej klasy, wczoraj w Gnieźnie ukończył trzeci maraton MTB w swej wielce swobodnej przygodzie rowerowej.

– Jechaliśmy naprzeciwko siebie. Oni, Radek Lonka i bracia Swatowie, pędzili szybko w stronę Jankowa Dolnego na drugą rundę, ja zmierzałem już do mety. Do zderzenia nie doszło, ale byłem pod wrażeniem szybkości ich jazdy - mówi Michał Wojciechowski z Wrześni, w niedzielę maratończyk MTB z numerem startowym 308.

Michał Wojciechowski ma 25 lat, jak Ryszard Szurkowski urodził się w styczniu, tyle tylko, że 41 lat później od polskiego kolarza wszech czasów. Urodził się we Wrześni, tutaj chodził do szkół - podstawowej i średniej. Studia wybrał na Politechnice Poznańskiej i informatykę ukończył w 2010 roku.

Zanim to się stało, od kwietnia do września 2010 roku przebywał w Stanach Zjednoczonych - na Uniwersytecie Kalifornijskim w mieście Davis. Pojechał tam na zaproszenie amerykańskich naukowców, by uczestniczyć w zespołowym projekcie badawczym z zakresu bioinformatyki. Czas wolny spędzał na zwiedzaniu i poznawaniu Ameryki.


Agnieszka Paszkiewicz 6 maja ścigała się pod Wawelem w Skandia Maraton Lang Team, w niedzielę w Gnieźnie dała pokaz swej kolarskiej dzielności.

– Widziałem dużo ludzi na rowerach, przede wszystkim na kolarzówkach. Tam dojrzała we mnie myśl, by po powrocie do Polski siąść na rower i spróbować sił w maratonie MTB. Tak też się i stało przed rokiem, w sierpniu, gdy w Hermanowie po raz pierwszy wziąłem udział w maratonie MTB. Jechałem na rowerze marki Corratec, miałem przypięty numer startowy 262 i pokonałem dystans Mini - mówi Michał Wojciechowski.

W tym roku młody i zdolny informatyk, pracuje dla renomowanej firmy Comarch i pisze programy komputerowe z zakresu bankowości, finansów i ubezpieczeń, postanowił startować w całym cyklu Grand Prix Wielkopolski w Maratonach Rowerowych MTB. W Dolsku 22 kwietnia pojechał Mini, także taki dystans wybrał w niedzielę w Gnieźnie.


Czołówka wielkopolskiego kolarstwa górskiego kilka kilometrów po starcie jedzie razem.
Fot. Mateusz Góralczyk

– Był to trzeci mój maraton MTB. Było gorąco, ciepło. Jechało mi się dobrze. Należę do grupy koleżeńskiej Luzer Team. Zająłem 201. miejsce, przejechanie dystansu 33 kilometrów zajęło mi 1 godzinę 42 minuty 52 sekundy.

Michał Wojciechowski, jeszcze jako student Politechniki Poznańskiej, przez kilka lat (2007-2011) sędziował zawody XC i maratony MTB. Teraz ciągnie go do sportowej rywalizacji.


Pyrcyk Team pojawił się w Gnieźnie siłą dwudzieścioro kobiet i mężczyn. Joanna Zbroszczyk i Łukasz Bielawski.

W niedzielę w Gnieźnie startowało na dwóch dystansach prawie 400 osób. Najmłodszym uczestnikiem rowerowych zmagań był 7-letni Wiktor Pluciński, który jechał ze Sławomirem Plucińskim na specjalnie przygotowanym tandemie. Ojciec i syn dali radę pokonać 33 kilometry, za nimi był już ukończony maraton MTB w Dolsku.

W niedzielę w Gnieźnie widziałem wiele nowych twarzy. W wielkopolskiej społeczności kolarstwa górskiego są nazwiska pełne chwały, sukcesów i medialnego rozgłosu. Należy doń Marek Witkiewcz, Radosław Lonka, Sebastian i Sylwester Swatowie, Rafał Łukawski. Wszyscy oni byli w Gnieźnie, ale na trasie między pierwszą stolicą Polski a Jankowem Dolnym widziało się wielu, wielu debiutantów i tych, którzy dopiero smakują niepowtarzalnego chleba MTB.

Katarzyna Królikowska (817) z Poznania w Gnieźnie pojawiła się z rowerem marki Gary Fisher. I przed swym pierwszym startem wielce dramatyzowała i pytała samą siebie: co ja tu robię? Kiedy padł sygnał do jazdy, dzielnie siadła na swego "górala" i z promiennym uśmiechem pomknęła do Jankowa Dolnego i z powrotem. Kończyła jazdę pełna radości i zadowolenia. I to w dobrym czasie i w dobrym tempie.


Katarzyna Królikowska (817) z Poznania kończy swój debiutancki maraton MTB.

Agnieszka Paszkiewicz z Murowanej Gośliny, w barwach Skandii, na początku maja dała pokaz kolarskiej dzielności, gdy goniła autora tych słów na ostatnich kilometrach maratonu Czesława Langa i Skandii w Krakowie. Wczoraj pracowałem z mikrofonem w ręku, ale trudno byłoby nie dostrzec pani Agnieszki i jej wielce optymistycznego uśmiechu na mecie.

Dolsk - 22 kwietnia, Gniezno - 20 maja. Dwie edycje Grand Prix Wielkopolski w Maratonach Rowerowych MTB za nami.


Czołówka na dystansie Mini. Prowadzi Dawid Marosz (373) z Gniezna.
Fot. Mateusz Góralczyk

Ta wczorajsza w Gnieźnie stała pod znakiem wielu nowych twarzy. I to nie tylko z Wielkopolski, ale i z Gdyni, Obornik Śląskich, Gorzowa Wielkopolskiego. Bardzo dużo startujących przyjechało z dawnego Bydgoskiego i miasta nad Brdą.

Cieszy fakt, że idea promocji zdrowego trybu życia - poprzez rowerową rywalizację - zyskuje nowych zwolenników. Każdy kto był wczoraj w Gnieźnie, uczestniczył w czymś, co można zgodnie z prawdą nazwać: maratonem MTB wielu debiutantów.

Michał Wojciechowski - zaliczył trzeci maraton, ale dopiero startuje od sierpnia 2011 roku. Podobnie czynią jego koledzy: Michał Tomczak (1986) oraz Marcin Kieca (1986) i Grzegorz Malewski (1974). Luzer Team powstał w zeszłym roku, a jego nazwa wywodzi się nie od angielskiego słowa lose oznaczającego przegrywanie, a od polskiego luzu, bo zawodnicy tej drużyny jako cel postawili sobie luźne podchodzenie do startów i osiąganych w maratonach wyników. Liczy się przede wszystkim zabawa i satysfakcja z tego, że mają szansę sprawdzić się i dojechać do celu. Co nie znaczy, że nie trenują pomiędzy zawodami. Jako, że chce im się jeździć - chętnie integrują się podczas zgrupowań, jak na przykład, w Bieżyniu pod Dolskiem, czy nawet w Szklarskiej Porębie przed zawodami w Gnieźnie.


Bogdan Kobus, rocznik 1943, (335) z Murowanej Gośliny był najstarszym uczestnikiem maratonu MTB w Gnieźnie.

Jakby nie patrzeć, maraton w Gnieźnie to zwycięstwa Karoliny Paterki z Bydgoszczy, Sebastiana Swata z Przeźmierowa, Darii Kasztaryndy z Chodzieży i Dawida Wieczorkiewicza z Piły. Ale to także wysiłek, radość i zadowolenie Michała Wojciechowskiego, Michała Tomczaka, Marcina Kiecy, Grzegorza Malewskiego, Katarzyny Królikowskiej, Dariusza Bejma i innych, którzy uczestniczą w coraz lepiej zorganizowanych maratonach MTB w Wielkopolsce.

Nowe twarze poszerzają rodzinę rowerowej rekreacji i cieszyć może tylko fakt, że działo się to wczoraj w słońcu, w Gnieźnie, pod organizacyjnymi parasolami Gnieźnieńskiego Klubu Kolarstwa Górskiego i Wojciecha Gogolewskiego. I także przy smacznym torcie z okazji jubileuszu 10-lecia maratonów MTB w tym mieście.

                                                                Piotr Kurek


Zdjęcia Mateusza Góralczyka z gnieźnieńskiego maratonu MTB -
https://picasaweb.google.com/102692985940196788293/
SkodaMaratonMTB2012Gniezno20V2012r
, jak również ciekawe zdjęcia z samochodu można znaleźć na jego profilu na Facebooku http://www.facebook.com/mateusz.goralczyk.14?ref=tn_tnmn

 

 

Logo BCM Nowatex - Producent odzie�y rowerowej, sportowej, kolarskiej

EUROBIKE

 

 
WSTECZ HOME E-MAIL