R E K L A M A :
 Newsletter >
 Wyslij znajomym >
 Dodaj do ulubionych
  Szukaj na stronie.
Jestes 41152822 gosciem na naszej stronie
Aktualizowano: 2024-04-15
Radosław Jaskulski

 

Radosław Jaskulski w tym roku, 18 listopada, skończy 40 lat. Data urodzenia przesądza, że w tym sezonie jako zapalony miłośnik rowerów ścigać się będzie ostatni rok w kategorii wiekowej MI. I w zawodach XC, jak i w maratonach MTB.

Miłość do kolarstwa wyniósł z domu rodzinnego, gdyż ojciec Mieczysław był w latach 60-tych XX wieku kolarzem, ścigał się na szosie z sukcesami w Wielkopolsce. Także jego brat polubił sportową rywalizację na drogach całego kraju.


Radosław Jaskulski (pierwszy z lewej) i Sylwester Szmyd (w środku). Okolice Dolska, 28 czerwca 2009 -  mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym.

Radek Jaskulski jako nastolatek próbował swych sił na rowerze. Przez dwa lata, 1986-1987, był zawodnikiem znanego poznańskiego klubu sportowego Stomil, w barwach którego jeździli świetni kolarze. Jak choćby Andrzej Kaczmarek - trzykrotny uczestnik Wyścigu Pokoju w latach siedemdziesiątych XX wieku. W wieku osiemnastu lat zaczyna przygodę z triathlonem (pływanie, jazda na rowerze, bieg), by dwa lata z rzędu zapisać w swej sportowej biografii tytuł wicemistrza Gniezna.

W roku 1990 szczęśliwie wychodzi z ciężkiego wypadku samochodowego, ale diagnoza lekarzy brzmi dla pełnego werwy i radości życia 19-latka bardziej niż ponuro. "Żadnego sportu panie Radku, ma pan uszkodzone biodro" - takie było orzeczenie lekarzy. W ramach rehabilitacji próbował pływać, ale ten rodzaj wysiłku sprawiał mu ogromny ból.


Września, 11 listopada 2009. Po sympatycznym wyścigu na rowerach górskich w "Małpim Gaju" o przysłowiową czapkę śliwek chwila odpoczynku na terenie campingu przy ulicy Świętokrzyskiej. Radosław Jaskulski (w czerwonej kurtce z kapturem) w przyklęku smaży pożywną kiełbasę.

Jako młody człowiek próbował i kolarstwa, i triathlonu, i także windsurfingu. Ale ci, którzy znają Radka Jaskulskiego wiedzą aż nadto dobrze, że pasją, życiem i swoistym powołaniem dlań były i są auta. W wieku 31 lat startuje po raz pierwszy w rajdowych samochodowych mistrzostwach Polski jako pilot. To początek trwałej fascynacji motoryzacją i także wnikania w materię konstruowania i poprawiania czterech kółek. W ten sposób, przez kontakt z rajdami samochodowymi, został mechanikiem-samoukiem. W fenomenalny sposób ustawił zawieszenia wielu aut sportowych. Nie dziwi zatem, że na tak przygotowanych maszynach kilku kierowców sięgnęło trzykrotnie po tytuły mistrza Polski w rajdach, wyścigach i rallycrossie.


Radosław Jaskulski (w czerwonej koszulce z napisem SZKOŁA AUTO) na pierwszym planie podczas wyścigu szosowego w 2009 roku.

To doświadczenie z motoryzacją sprawiło, że od 2004 roku jest instruktorem SZKOŁY AUTO - jakże potrzebnej i cenionej instytucji, która uczy różnych ludzi (także z pierwszych stron gazet) zasad bezpiecznej jazdy. Ale i także ergonomicznej a czasami i offroadu. Od roku szkoli osoby niepełnosprawne, co daje dużą satysfakcję i pozwala docenić własne zdrowie.

Radek Jaskulski jest w SZKOLE AUTO cenionym fachowcem. Prowadzi szkolenia na terenie Polski, także poza granicami naszego kraju - w Niemczech, Austrii, Słowenii, Szwecji i Danii. Czyni to wykorzystując moc, siłę aut marki Skoda.


Radosław Jaskulski (nr 114) podczas kolarskich zawodów przełajowych w Poznaniu, 7 lutego 2010.

W 2005 roku, gdy Skoda Polska jest głównym sponsorem zawodów kolarzy górskich organizowanych przez Czesława Langa, w Czarnkowie startuje jako jeden z zawodników w wyścigu VIP-ów. I choć nie przyjeżdża jako pierwszy, tylko na czwartym miejscu, to jednak te zawody w miejscu, gdzie kiedyś ktoś próbował usypać skocznię narciarską (w Polsce trwa wówczas w najlepsze MAŁYSZOMANIA), są pierwszym krokiem powrotu Radka Jaskulskiego do kolarstwa.

Wkrótce potem ściga się w kolejnym wyścigu VIP-ów, tym razem w Polanicy-Zdroju na miejscowym deptaku. Niebawem pożycza rower i w ten sposób testuje, czy może pedałować, czy może się ścigać na rowerze, bez uszczerbku dla swego zdrowia - czytaj biodra.

Ten test wypada dobrze i kilka miesięcy później Radek Jaskulski anagażuje się całym sercem w organizację maratonu MTB w Gnieźnie.


Wielka Gala Rowerowa w Gnieźnie, 23 listopada 2009. Radosław Jaskulski (pierwszy z lewej) razem z kolarzami AGpol Teamu, Dariuszem Łukasiewiczem - prezesem GKKG, Jackiem Kowalskim - prezydentem Gniezna i Tadeuszem Tomaszewskim - posłem SLD.

2005 rok to data powrotu Radka Jaskulskiego do rowerów, do sportowej rywalizacji, do udziału w maratonach MTB i zawodach XC. Wysoki, przystojny kolarz, niezmiennie ubrany w czerwoną koszulkę kolarską - identyfikującą go jako człowieka, fachowca SZKOŁY AUTO.

Coraz więcej jazd na rowerze w latach 2006, 2007 i w 2008 roku przychodzi bodaj największy sukces, zwycięstwo w swej kategorii wiekowej podczas Skandia MTB Maraton w Chodzieży. Wspomnienie z tym związane jest jednak cokolwiek bolesne, gdyż sędziowie czegoś tam nie dopilnowali i sympatyczny gnieźnianin nie stanął wówczas, w kwietniu 2008 roku, na podium.

W roku 2009, chcąc zrobić ojcu prezent, postanowił spróbować swych sił w szosowych wyścigach kolarskich. Cztery razy stawał na starcie w ten sposób: dwa razy w Mogilnie, raz na torze samochodowym "Poznań", raz podczas jazdy na trasie wyścigu o nazwie Pętla Karkonoska-Izerska.

Dużo treningów sprawiło, że w roku ubiegłym Radek Jaskulski podczas zawodów XC Wielkopolskiej Ligi Masters uplasował się w pierwszej dziesiątce - piąte miejsce w kategorii MI i dziewiąte w Supermasters (bez podziału na kategorie wiekowe). W maju 2009 roku w Bielawie podczas Skandia Maraton Lang Team na dystansie Mini, przedział wieku 30-39 lat, zajął trzecie miejsce. W Książu, na mistrzostwach Polski w maratonie MTB, był czwarty.

Radek Jaskulski, człowiek samochodów i instruktor nauki jazdy jakich mało, nie tylko jeździ na rowerze, ale od kilku lat pomaga w organizacji imprez kolarskich, jakie odbywają się w Gnieźnie i okolicy. Swe umiejętności organizacyjno-logistyczne ze świata aut przenosi do grona kolegów, z którymi tworzy Gnieźnieński Klub Kolarstwa Górskiego.

23 listopada 2009 w gnieźnieńskim hotelu "Nest" odbyła się uroczysta gala kolarska. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz - prezydent miasta Jacek Kowalski, poseł Tadeusz Tomaszewski - sponsorzy i także kolarze, jak choćby znana już w Polsce grupa AGpol Team.

Za sprawą Radka Jaskulskiego i prezesa UKS GKKG Dariusza Łukasiewicza zebrani dowiedzieli się ile to imprez sportowo-turystyczno-rekreacyjnych z rowerem jako głównym elementem odbyło się w 2009 roku. I ile takich imprez zaplanowano na 2010 rok.

Gniezno kocha kolarstwo, szanuje tradycję i pamięta bardzo dobrze, że w latach 70-tych mieszkaniec Lednogóry Janusz Kowalski sięgnął w kanadyjskim Montrealu po tytuł szosowego mistrza świata w wyścigu ze startu wspólnego.

Radek Jaskulski zabiera od kilku lat rower z sobą, bez względu na to, gdzie jedzie - prywatnie lub służbowo. W ten sposób poznał w ubiegłym roku spory kawał Rumunii, pedałując na Trasie Transfogoraskiej (450-2030 metrów nad poziomem morza).

18 listopada 2010 roku sympatyczny gnieźnianin ukończy 40 lat. Jego żona Agnieszka uwielbia bieganie - w swej sportowej biografii ma zapisane ukończenie dwóch poznańskich październikowych maratonów, o wielu półmaratonach nie wspominając. Córka Julia (rocznik 1999) z werwą i wdziękiem lubi się poruszać na rowerze, ale nie nabrała - jak dotąd - ochoty na sportową rywalizację.

Samochody i rowery - dwie pasje Radka Jaskulskiego, dobrze znanego w środowisku polskich pasjonatów rowerów górskich. Kiedy jest w Gnieźnie u siebie, przed swym domem, to do lasu ma raptem 200 metrów. I niekiedy pokonuje ten dystans pieszo, niekiedy biegiem, niekiedy też rowerem w asyście dwóch czworonogów: Bela jest pięknym owczarkiem niemieckim, zaś Rita to mały pies ze schroniska.

W najbliższą niedzielę, 21 lutego 2010 roku, w gnieźnieńskim Parku Miejskim odbędą się kolarskie zawody przełajowe. Radek Jaskulski będzie w nich startował, ale wcześniej uczynił wraz z kolegami wiele starań, by jedna z edycji CycloCrossu Wielkopolska 2010 wypadła na medal.
 

 

Logo BCM Nowatex - Producent odzie�y rowerowej, sportowej, kolarskiej

EUROBIKE

 

 
WSTECZ HOME E-MAIL